Lyrics
Rozmyty tusz
starłeś jednym gestem
jesteś jak błysk
na szarym gęstym niebie
Nie wierzę w idealny świat
I tani blichtr
ta monotonia męczy mnie
jak słaby film
Razem naginamy rzeczywistość
z Tobą myśli nielegalne
razem przeginamy prawie wszystko
z Tobą jakoś nierealnie
tak nierealnie
tak nierealnie
Chciałam to mam
niespokojny spokój
lubię ten stan
w beztroskim amoku
Wciąż szukam w sobie starych wad
ukrywam strach
próbujesz zakryć znów mój wstyd
patrząc jak nikt
Razem naginamy rzeczywistość
z Tobą myśli nielegalne
razem przeginamy prawie wszystko
z Tobą jakoś nierealnie
nierealnie patrzysz mnie
jak nikt
Razem naginamy rzeczywistość
z Tobą myśli nielegalne
tak nierealnie
tak nierealnie